Witaj.

Wszystko zaczęło się ponad 20 lat temu, kiedy miałam problem z trądzikiem i ciężko było mi znaleźć właściwe rozwiązanie i wyleczenie mojego problemu. Problemu, który sprawiał, że czułam się gorsza, brzydka, a o jakiejkolwiek pewności siebie w ogóle nie było mowy. Postanowiłam wtedy rozpocząć naukę w kierunku kosmetologii, dzięki czemu sama rozwiązałam swój problem i dzięki czemu przez niemal 14 lat prowadzenia swojej firmy w Holandii - pomogłam naprawdę wielu moim klientom.

 

Fakt, że poprawiłam jakość życia tylu pięknym osobom wciąż wywołuje uśmiech na mojej twarzy, czuję niezwykłą radość, że dzięki swojej pasji i zaangażowaniu byłam w stanie komuś pomóc. Niesamowite uczucie. Cieszę się, że dzięki mojemu doświadczeniu mogę teraz pomagać młodym, startującym przedsiębiorcom, którym czas ciężko dostrzec rozwiązania dla ich problemów. 

​

Do samej Holandii sprowadził mnie trochę przypadek. Wraz z moim mężem zakochaliśmy się w tym pięknym, bardzo nowoczesnym i postępowym kraju. Gdy postanowiliśmy osadzić się tu na dłużej, ruszyliśmy z nauką języka.

Potem wszystko potoczyło się tak szybko, że nadal zastanawiam się kiedy tych ponad 19 lat, które tu już jestem, tak właściwie minęło. 

​

Jestem typem wojownika, zawsze uczciwie podchodziłam do każdego powierzonego mi zadania. Nie godzę się na żadne kompromisy, jeśli widzę czyjąś krzywdę. Mam wysokie standardy moralne i od zawsze pracuję etycznie i w zgodzie ze sobą. 

Te cechy niestety nie sprzyjają szerokiemu gronu zwolenników, ale sprzyjają za to znajomościami, które zostają na całe życie, i o których każdy może marzyć.  I oczywiście wiernymi klientami, którzy zawsze doceniali moją uczciwość i chęć pomocy. I dzięki temu przez te wszystkie lata pracy w zawodzie miałam przyjemność poznać tak wiele niezwykłych osób, które najczęściej trafiały do mnie z polecenia. Najlepsza reklama, jaką mogłam sobie wypracować. 

​

Mój pierwszy gabinet kosmetyczny otworzyłam w moim domu, co jest częstą praktyką tu w Holandii, dolną część domu przerobiłam na salon i tak przez niemal 8 lat pracowałam na swoją markę. To, co zaczęło się jako salon kosmetyczny o niewielkiej skali działalności, znacznie rozwinęło się zarówno pod względem rozmiaru, jak i renomy.

Kiedy zaczęło mi już brakować miejsca, postanowiłam przenieść się do centrum mojego miasta i udało mi się stworzyć największe centrum urody w Tilburgu. Miło mi, że tak wiele osób czerpie inspirację i wzór z moich doświadczeń i osiągnięć.

​

To było moje marzenie.

Duży salon, połączony z drogerią, w której miałam same perełki kosmetyczne, starannie wyselekcjonowane. Praca z klientami zawsze sprawiała mi radość, zawsze cieszyłam się, gdy wychodziłam do pracy. 

​

W pewnym jednak momencie zamarzyło mi się coś więcej. Chciałam pokazać innym, że się da, że Holandia to miejsce niezwykłych możliwości i jeśli o czymś marzysz, to znaczy, że jesteś w stanie to marzenie zrealizować.

Ja sama jestem tego przykładem. W ciągu minionego roku odwiedziłam 10 krajów, także poza naszą piękną Europą, zdobywając ogrom wspomnień, a także doświadczeń, które przekładają się na moje inspiracje, rozwój, także ten zawodowy. Wiem jak pracują specjaliści w różnych zakątkach świata, wiem jak dbają o swoją urodę Balijki, czy Egipcjanki. Kocham poszerzać swoją wiedzę i z niezwykłą pasją dzielę się nią tu z wami. 

Wystarczy dobry plan, niezwykle dużo chęci, praktyczna wiedza, pozyskana od praktyka, nie od teoretyka !

No i oczywiście odrobina szczęścia.

​

I tutaj właśnie pojawiam się Ja. 

Praktyczna wiedza, ogrom doświadczenia i wsparcia.

Tę odrobinę szczęścia musisz mieć we własnym zakresie. 

Poprowadzę Cię przez meandry biznesu na rynku niderlandzkim i z przyjemmnościa podzielę się z Tobą moimi sprawdzonymi sposobami na sukces.

​

Katarzyna

​​​

​